Kalendarz
pn |
wt |
sr |
cz |
pt |
so |
nd |
27 |
28 |
29 |
30 |
31 |
01 |
02 |
03 |
04 |
05 |
06 |
07 |
08 |
09 |
10 |
11 |
12 |
13 |
14 |
15 |
16 |
17 |
18
|
19 |
20 |
21 |
22 |
23 |
24 |
25 |
26 |
27 |
28 |
29 |
30 |
Archiwum kwiecień 2006
No tak. Kiedy nie ma miłości to cierpimy, kiedy jest miłość to tez cierpimy. Zatem co jest lepsze mieć ją czy jej nie mieć. O to jest pytanie. Ale ja wbrew pozora wole ją mieć. Ale czasem warto też się zastawnowić powinniśmy nad tym, jak żyć aby z powodu tej miłośc nie cierpieć.
Ale przecież "miłość cierpliwa jest....".
Jest jeszcze jedna rzecz która odgrywa wilką rolę w miłości. Trzeba być na nia dojrzałym. Trzeba umieć kochać i żyć tak aby nie zranić drugiej osoby. Osoby którą się kocha i którą się ma. Trzaba umieć rozsądzic czy to właśnie ta osoba z która chcemy spędzić całe nasze życie.
Najgorszą rzeczą w miłości i w związku jest zdrada. Nawet osoba która bardzo kocha swoją drugą połówkę może dopuścić się zdrady. Ale czy staje sie to nieświadomie. No chyba raczej nie. Każda zdrada ma swój konice i początek. Najlepiej jest nie dopuścić do zdrady. Ale jeśli juz się w to wkroczyło to trzeba w odpowiednim czasie temu zaprzestać. Trzeba umieć wybaczać nawet zdrady. Bo co jest w przysiędze małżeńskiej "na dobre i na złe".